Strona główna / Koniec z fikcją doręczenia. Nawet 120 zł więcej za doręczenie…

Koniec z fikcją doręczenia. Nawet 120 zł więcej za doręczenie…

18 czerwca, 2020

mcp_miniaturka_karol_ruzylo

Porada telefoniczna

501 407 372

Umów się na pierwsze spotkanie i pomoc prawną.

Rezygnacja ustawodawcy z fikcji doręczenia na rzecz „rzeczywistego” dostarczenia pozwu w założeniu miała zapewnić stronie pozwanej gwarancje procesowe, tj. wyeliminować sytuacje, w których postępowanie toczy się bez udziału pozwanego, gdyż nie odebrał on korespondencji z sądu, w rzeczywistości jednak z punktu widzenia wierzyciela postępowanie może być dłuższe, doręczenie droższe, a efekt pozostanie ten sam.

Strona wnosząc pozew do sądu jest obowiązana podać adres strony, którą pozywa. Następnie sąd do którego skutecznie wniesiono pozew przekazuje operatorowi pocztowemu odpis pozwu, zobowiązując do dostarczenia go pod wskazany w pozwie adres. Dotychczas, po dwukrotnej próbie doręczenia pozwu (14 dni) sądy uznawały pismo za doręczone, tzw. fikcja doręczenia. Nowelizacją Kodeksu Postępowania Cywilnego z lipca ubiegłego roku zrezygnowano z dotychczasowego rozwiązania, wprowadzając art. 1391 k.p.c., zgodnie z którym jeśli pozwany mimo podwójnego awizowania przez operatora pocztowego pisma nie odbierze, to sąd zobowiązuje powoda do doręczenia pozwanemu tego pisma za pośrednictwem komornika.

Co więcej, to powód musi w terminie 2 miesięcy dostarczyć sądowi potwierdzenie doręczenia pisma pozwanemu przez komornika bądź przedstawić dowód, iż pozwany przebywa pod adresem wskazanym w pozwie.

Poprzednio Obecnie
Powód wnosi pozew -> sąd  -> operator pocztowy -> adresat (pozwany):

1) adresat odbiera bądź odmawia odebrania pisma – doręczenie skuteczne.

2) adresata nie ma -> awizo (przesyłka do odbioru w placówce pocztowej przez 7dni)
-> powtórne awizo (przesyłka do odbioru w placówce pocztowej przez kolejne 7 dni)
-> brak odbioru pisma z placówki pocztowej przez adresata
-> pismo wraca do sądu – przesyłka uznana za doręczoną, tzw. fikcja doręczenia.

Powód wnosi pozew -> sąd -> operator pocztowy -> adresat (pozwany):

1) adresat odbiera bądź odmawia odebrania pisma – doręczenie skuteczne.

2) adresata nie ma -> awizo (przesyłka do odbioru w placówce pocztowej przez 7dni)
-> powtórne zawiadomienie adresata (przesyłka do odbioru w placówce pocztowej przez kolejne 7 dni)
-> brak odbioru pisma z placówki pocztowej przez adresata
-> pismo wraca do sądu
-> zwrot pozwu powodowi wraz z zobowiązaniem doręczenia pozwanemu pisma za pośrednictwem komornika oraz przedstawieniem w ciągu 2 miesięcy potwierdzenia doręczenia bądź dowodu, iż pozwany przebywa pod adresem wskazanym w pozwie.

 

Doręczenie za pośrednictwem komornika może zainicjować sąd, bądź strona przez ten sąd zobowiązana. W tym celu należy złożyć stosowny wniosek do komornika o doręczenie pozwu pozwanemu, załączyć pismo otrzymane z sądu zobowiązujące do tej czynności oraz potwierdzenie dokonania odpowiedniej opłaty na rzecz komornika.

Doręczenie komornicze wiąże się z opłatą 60 zł za doręczenie na jeden adres oznaczonego pisma w sprawie, niezależnie od liczby adresatów tego pisma tam zamieszkałych. Powyższa opłata dotyczy jedynie próby doręczenia pisma, natomiast jeśli komornik ma podjąć czynności zmierzające do ustalenia aktualnego adresu zamieszkania adresata to powód musi się liczyć z dodatkową opłatą w wysokości 40 zł.

Komornicy działają na tzw. rewirach komorniczych, czyli obszarach właściwości sądu rejonowego, przy którym działa komornik, jednak jeśli adres pozwanego znajduje się w odległości powyżej 10km od siedziby kancelarii to komornikowi przysługuje zwrot kosztów dojazdu w wysokości 20 zł. W związku z powyższym, w celu wypełnienia zobowiązania nałożonego przez sąd powód musi liczyć się z opłatą w wysokości nawet 120 zł.

Przykład: Jan Kowalski chce pozwać Michała Nowaka. W tym celu wnosi pozew do sądu, wskazując jednocześnie adres zamieszkania Michała Nowaka – ul. Przykładowa 1. Sąd wysyła za pośrednictwem operatora pocztowego odpis pozwu Michałowi Nowakowi na powyższy adres, jednak nikt korespondencji tej nie odbiera, mimo dwukrotnej awizacji. Pozew wraca do sądu, który zobowiązuje Jana Kowalskiego do doręczenia pozwu Michałowi Nowakowi za pośrednictwem komornika. W tym celu Jan Kowalski ustala w rewirze której kancelarii komorniczej jest ul. Przykładowa 1 i sporządza wniosek do właściwego komornika o doręczenie pozwanemu pozwu, załączając do wniosku:

  • odpis pisma z sądu, zobowiązującego go do doręczenia pozwanemu pozwu za pośrednictwem komornika;
  • pozew, który komornik ma doręczyć pozwanemu;
  • potwierdzenie dokonania opłaty na rzecz komornika z tytułu doręczenia komorniczego.

Jan Kowalski stwierdza, iż w sytuacji nie zastania Michała Nowaka pod adresem ul. Przykładowa 1 przez komornika, życzy sobie by komornik podjął również czynności zmierzające do ustalenia aktualnego adresu zamieszkania Michała Nowaka, w tym celu dokonując opłaty w wysokości 100 zł na konto bankowe komornika (60 zł + 40 zł). Komornik udaje się więc pod wskazany adres, jednak nie zastaje pod nim pozwanego, w związku z tym podejmuje działania mające na celu ustalenie jego aktualnego adresu, w wyniku których ustala iż prawidłowym adresem zamieszkania pozwanego jest ul. Przykładowa 2.

 

Powyższy przykład przedstawia dość wyidealizowaną koncepcję skuteczności doręczenia komorniczego. Trudno bowiem oczekiwać, iż pozwany, dotychczas skutecznie „ukrywający się” przed listonoszem nie będzie równie skutecznie unikać komornika. Wątpliwości budzi również fakt, iż zgodnie z art. 153 ust. 1a ustawy o komornikach sądowych z dnia 22 marca 2018 r. (Dz. U. z 2018 r. poz. 771 z późn. zm.) komornik może zlecić czynności, o których mowa powyżej pracownikom kancelarii zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, jeśli od dnia podpisania umowy minęło 6 miesięcy, przy czym nie istnieje żadne ograniczenie dotyczące wymogu, iż pracownicy ci muszą posiadać wykształcenie i wiedzę prawniczą. Teoretycznie więc, nic nie stoi na przeszkodzie by doręczenie komornicze zostało delegowane przez komornika informatykowi, bądź osobie zajmującej się utrzymywaniem czystości w kancelarii.

 

Co więcej, wykonując czynności, o których mowa powyżej, komornik jak i pracownik ma prawo legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości. Wydaje się więc racjonalnym, iż doręczenie komornicze powinno być „zarezerwowane” jedynie dla komornika, gdyż on, w przeciwieństwie do pracowników kancelarii jest związany kodeksem etyki. Z drugiej jednak strony, to na komorniku ciąży obowiązek pełnienia nadzoru nad zatrudnionymi pracownikami, którzy wykonując czynności robią to w imieniu, na rachunek oraz na odpowiedzialności komornika. Nie sprawujący wspomnianego nadzoru nad zatrudnionymi pracownikami komornik dopuszcza się deliktu dyscyplinarnego.

W celu wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości bądź szerszego omówienia powyższej problematyki serdecznie zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią Adwokacką.

Czytaj również